Pewnie już w tym wątku pisałem o tym, iż renowacja tej wueski była spontaniczna i jedna z szybszych jakie wykonałem.
Nie napotkałem żadnych większych trudności, z powodzeniem mogę polecić tego typu motocykl jako pierwszy do odbudowy. Problematyczna okazała się wymiana kierownicy na właściwą, pasującą do modelu B1 – z wbudowanymi klamkami hamulca i sprzęgła. W moim motocyklu, pomimo wymiany kompletnego elementu jest problem ze skokiem dźwigni sprzęgła a to problem z jego dobrą regulacja – albo ciągnie albo się ślizga. Po przejechaniu kilkuset kilometrów będę musiał do tego wrócić i zweryfikować.
Nie polecam natomiast części zamiennych wykonywanych w Chinach lub w Indiach ( już z takimi się spotkałem). Starajcie się regenerować co się da, gdyż jakość współczesnych zamienników jest bardzo niska. Oczywiście pamiętajcie o tym, iż WSK jest motocyklem często spotykanym i dopiero za kilkanaście lat jego wartość znacząco wzrośnie ( oby).
Poniżej galeria, motocykl został sprzedany i cieszy już nowego właściciela.