Na początku były pojawiały się u mnie motocykle głównie europejskie..następnie przypadkowo trafiła do mnie Honda..
To ona zainspirowała mnie aby zagłębić się w historię motocykli japońskich. Walki o klienta, prób budowy motocykla doskonałego. Stąd GT750 a po nim…? jego rówieśnik jeszcze ciekawszy brat? Suzuki Re5.
Nie chciałbym zostać posądzony o kopiowanie artykułów jednak ciężko tu więcej dodać od siebie. Lata 70 to lata eksperymentów, lata walki o klienta i lata szalone. Coraz więcej mocy lub coraz to nowe rozwiązanie aby tylko przyciągnąć( czytaj skusić) do swojego produktu klienta.
Silnik rotacyjny (Wankla) był już znany i stosowany w motocyklach w europie. Poza nią jedynie Suzuki skusiło się na taki pomysł produkując na bazie GT750 model Re5.
Z racji mojego wieku, doświadczenia, wiedzy technicznej, mechanicznej nigdy w życiu silnika wankla nie widziałem na własne oczy, nie słyszałem i nie naprawiałem. Z takim bagażem doświadczeń idealnym pomysłem był zakup takiego właśnie motocykla.
Na zakupy wybieramy się do USA.. tak, na tamten rynek Suzuki wypuściło najwięcej maszyn i gdy dobrze poszukamy trafiamy na kompletny egzemplarz. Po kilku tygodniach opóźnień związanych z Pandemia motocykl dociera do Gdyni:
W drodze powrotnej, podczas krótkiego odpoczynku udaje się zrobić fajne zdjęcie: