Po obejrzeniu samochodu na podnośniku stwierdziłem jedynie uszkodzenie jednego wahacza. Jak na złość aby się do niego dostać należy opuścić cały „wózek” – czyli element, którym dyfer i część zawieszenia przymocowane jest do karoserii. Mamy dwie opcje, wymiana wahacza i wkładanie całości do samochodu lub korzystamy z okazji i naprawiamy. U mnie zawsze ta druga opcja 🙂 to w końcu będzie mój wymarzony samochód.
Ktoś zadbał o tarcze, są w dobrym stanie, wymienił amortyzatory ale reszta prosi już o serwis. Na jednym ze zdjęć widać jak oberwał jeden z wahaczy.