Instalacja elektryczna

Instalacja w moim „fiaciku” poza kilkoma punktami była w bardzo dobrym stanie. Po zdemontowaniu jej trafiła na dokładne mycie do.. zmywarki 🙂

Tak, uszczelki, instalacje elektryczne myje i susze w zmywarce do naczyń. Polecam ( o ile nie spowoduje to domowego konfliktu 😉 )

Było tak :

 Na jednym ze zdjęć widzimy uszkodzenie i sposób jego naprawy. Ja pokusiłem się o zakup fragmentu wiązki na auto złomie i konkretną naprawę :

Jak wspomniałem, instalacja nie była w złej kondycji, mycie nadało jej wyglądu nowej i wróciła do pojazdu. Jedyną zmianą w stosunku do oryginału było poprowadzenie głównego przewodu zasilającego nie tunelem a w kabinie.

Rozbieranie oraz segregowanie

Po szybkiej ocenie stanu nadchodzi czas na rozbiórkę motocykla. Polecam uzbroić się w cierpliwość, większość połączeń śrubowych daje się okręcić, jednak są takie które wymagają czasu, większej siły, temperatury lub wszystkiego razem 🙂

Polecam, jak za każdym razem, robić wiele zdjęć. Ułatwi nam to składanie motocykla za kilka-kilkanaście miesięcy. 

Elementy dzielmy na :

  1. Blacharkę
  2. śruby, uchwyty, „drobnica”
  3. elementy, które oddajemy do ponownego pochromowania
  4. elementy mechaniczne do naprawy 

Dobrze przygotować sobie pudełka i opisać wszystko dokładnie.

U mnie wygląda to tak :

Jak widzicie, motocykl jest już w kawałkach, te kilkanaście zdjęć to mały procent całości. Elementy blacharskie idą do oczyszczenia, a ja zabieram się za serce motocykla – silnik.

Przegląd i ocena stanu

Na start muszę Was i właściciela przeprosić, motocykl bardzo długo czekał na swoją kolejkę a to bardzo ciekawy pojazd.

Pierwszy „włoch” u mnie na podnośniku, ciekawy czterosów, z mnóstwem smaczków typowych dla konstrukcji z tego rejonu.

Coś o marce : Moto Guzzi – włoskie przedsiębiorstwo powstałe w roku 1921 w Mandello del Lario nad jeziorem Como. Firma należy do najdłużej działających fabryk motocykli na świecie. Inicjatorami powstania fabryki byli trzej przyjaciele z dywizjonu lotniczego Carlo Guzzi, Giorgio Parodi oraz Giovanni Ravelli, który zginął jednak w katastrofie lotniczej przed wyprodukowaniem pierwszego seryjnego motocykla. Na jego cześć znakiem wytwórni wybrano orła korpusu powietrznego. Moto Guzzi było przez kilkadziesiąt lat największym producentem motocykli we Włoszech i słynęło z sukcesów w sportach motocyklowych. Od 1965 roku, wizytówką firmy jest chłodzony powietrzem poprzecznie ustawiony dwucylindrowy silnik widlasty o kącie rozwarcia cylindrów 90°.

Nasz bohater produkowany jest w latach 1956 do 1966,  jest jednocylindrowy, ma moc około 11 KM i rozpędza się do ponad 110 km/h.

Niestety, pomimo iż motocykl przyjechał do mnie z włoch, nosi niesamowitą ilość napraw wykonanych bardzo nie fachowo, tak aby motocykl jeszcze chwilę pojeździł. Poniżej kilka fotek przed rozbieraniem:

Drobiazgi..

Chwilę zastanawiałem się jak zatytułować ten post. W skali całego samochodu to w końcu drobiazgi. Są jednak niesamowicie istotne, gdyż dzięki nim sterujemy pojazdem. Po poskładanym zawieszeniu czas na elementy wnętrza jak pedały, układ kierowniczy, cięgna.. zaczynamy :

Mamy tu zestaw pedałów oraz hamulec ręczny. Po odnowieniu prezentują się w tak :

Przekładnia kierownicza też wymaga renowacji – czyszczenie, usuwanie luzów, smarowanie:

Efekt końcowy:

Zawieszenie tylne oraz układ hamulcowy

Tylne zawieszenie jest gotowe. Mamy polakierowane proszkowo elementy jak wahacz, sprężyny oraz uchwyt wahacza. Śruby otrzymały nowy ocynk. Instalujemy – najpierw wahacze, później układ hamulcowy – nie zapominamy o podkładkach dystansowych przy wahaczach.

Jedna strona jest gotowa, druga czeka jeszcze na okładziny hamulcowe. Na koniec to element podtrzymujący silnik Goggomobila – instalacja silnika już niebawem 🙂

Rozpoczynamy montaż pojazdu.

Po wielu miesiącach przygotowań elementów zawieszenia ( wahacze, gumy, śruby), kompletowaniu elementów rozpoczynam ponowne montowanie pojazdu. Zaczynam od przodu aby sukcesywnie przez kabinę zakończyć na silniku. Bardzo lubię ten moment o ile jestem do niego przygotowany..a jak zobaczycie nie zawsze było idealnie 🙂

Mamy gotowe przednie zawieszenie, układ kierowniczy oraz po części układ hamulcowy:

Najgorsze.. naprawa blacharki

To bardzo trudny temat. Aktualnie chyba każdy, kto miał do czynienia ze starszym pojazdem wie, ze naprawa konstrukcji samochodu uszkodzonej korozja czy wypadkiem to najpoważniejszy i najtrudniejszy element renowacji. W przypadku motocykli te uszkodzenia nie są aż tak wielkie.. w przypadku aut jest to przeważnie dużo pracy a niekiedy korozja lub rozległe uszkodzenie dyskwalifikuje pojazd.

U mnie poza uszkodzonym bokiem podczas kolizji, mamy trochę niewielkich ognisk korozji w typowych dla e36 miejscach. Nadkola przednie, ranty drzwi, elementy progów, okolice wlewu paliwa.

3,2,1.. start !

Motocykl gotowy i cieszy..bardzo.

Po kilku miesiącach sporadycznego użytkowania czas na parę fotek. Motocykl jeździ świetnie, daje mnóstwo frajdy z jazdy. Zachwyca prowadzeniem, swoim wyglądem pomimo prawie 40 lat !

Zobaczcie !

Zobaczcie jak pięknie motocykl prezentuje się w ruchu !

Po kilku latach motocykl trafił do nowego pasjonata – Gratuluje i udanej i bezpiecznej jazdy !

Silnik – sprawdzenie kondycji

Mamy sprawne zawieszenie, auto pomimo uszkodzenia drzwi może już jeździć więc to dobry moment na sprawdzenie całości. Po skasowaniu błędów zapisanych w sterowniku, wykonuje krótka jazdę testową i kontrolka znów zaświeca się. Problem z czujnikiem położenia wałka rozrządu ( to fragment układu Vanos) Samochód stał kilka lat i liczyłem, że błędy spowodowane były np rozładowanym akumulatorem.. niestety to poważniejsza sprawa. Podmiana czujnika nie pomaga, instalacja do niego jest sprawna więc kolejnym testem jest sprawdzenie poprawnego ustawienia rozrządu.

Lekka korekta i proste narzędzie pokazuje, że tutaj wszystko ok.

Składamy i kolejny test.. znów brak odczytu z czujnika położenia wałka. Kolejna diagnoza, uszkodzony sterownik silnika, nie interpretuje sygnału, jaki podaje czujnik. Sterownik wysyłam do naprawy. Po kilku tygodniach mogę odetchnąć z ulgą – wszystko w porządku. Silnik działa tak jak powinien.